Za złe samo{poczucie}






Nie, nie przewidziało Ci się : )

Nie pomyliłam się, nie chciałam napisać "za dobre samopoczucie"! 


Za to kiedy boli, za to kiedy czujesz się {jak to mawiasz} jak wypluty tofik {uwielbiam to powiedzonko!}, za to kiedy w pracy jedyne co możesz robić to robić za atrapę... 

Za te dni kiedy się nie chce! 


Toast! 

A wiesz dlaczego? : )
Pewnie wiesz...

Dlatego, że to Twoje ukochane Ciało daje Ci sygnał. Mówi do Ciebie. Przekazuje informację. 

Jestem zmęczone... coś mi dolega... potrzebuję czasu, odpoczynku, wolniejszego tempa...

I wtedy, dzięki temu, jeśli oczywiście słuchasz... przełączasz się na tryb SLOW... 

O ile nie jest za późno, to jeszcze spokojnie możesz wyjść {zamiast wyskakiwać} z tego chomiczego kółka. Wyjść i odpocząć. 

Bo dopóki nic Ci nie dolega, a Ciało milczy... to jeszcze siłownia, jeszcze uprzątnięcie, jeszcze kilka sklepów, jeszcze to, jeszcze tamto, jeszcze siamto... mogłabyś nie spać, tylko tym kółkiem chomiczym w nocy prąd produkować, żeby zaoszczędzić na kolejną wizytę w TK Maxie.... hm? :) 


La Mujer Madura ha aprendido a interpretar la vida...conoce su lugar y lo asume con propiedad... muporque conoce su papel en la Vida...Ama simplemente y...se deja Amar... esto es Sabiduría." Sara Herranz illustration
Dlatego ja jestem wdzięczna za złe samopoczucie : ) 

A Ty? 



K.


Komentarze

Popularne posty